Coś walnęło, coś huknęło i co dalej? Co wydarzyło się koło Nidzicy? (2023.05.20)

Coś walnęło, coś huknęło i co dalej? Co wydarzyło się koło Nidzicy? (2023.05.20)

W nocy z soboty na niedzielę mieszkańcy miejscowości Brzeźno Łyńskie w pobliżu Nidzicy zgłosili, że zaobserwowali upadek bliżej nieokreślonego obiektu, któremy towarzyszył huk i wiadać było łunę światła.

Zdarzenia zostało opisane między innymi na profilu Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej

Co ciekawe śmigłowiec W-3WARM Anakonda zadysponowany do poszukiwania obiektu leciał na miejsce zdarzenia godzinę, pół godziny spędził w powietrzu na poszukiwaniach śladów zdarzenia, po czym przerwał poszukiwania na polecenie służb koordynujących akcję i kolejną godzinę wracał do bazy. Trochę to nam przypomina nasze niedzielne poszukiwania w Zarębach, gdzie w jedną stronę jechaliśmy ponad godzinę, na poszukiwaniach spędziliśmy 35 minut i wieczorem znowu ponad godzinę wracaliśmy do domu (bez wdawania się w zbędne szczegóły co było w międzyczasie :))

Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że żaden obiekt nie został zarejestrowany. 
W nocy z 20 na 21 maja załoga dyżurna SAR otrzymała z Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej zadanie poszukiwania obiektu, którego domniemany upadek zaobserwowano w pobliżu Nidzicy. Zadanie przerwano w związku z negatywnym wynikiem poszukiwań. Informujemy, że urządzenia cywilne i wojskowe nie zarejestrowały żadnego obiektu” – napisało na Twitterze Dowództwo Generalne.

Na miejsce zdarzenia przybyły również lokalne jednostki Policji, trzy jednostki straży pożarnej z okolicznych miejscowości. Podobno poszukiwania trwały do godziny 4 rano. W okolicznych lasach w niedzielę mieszkańcy obserwowali z kolei liczne patrole Straży Leśnej.

Brzeźno Łyńskie
Brzeźno Łyńskie

No i co to było?

Na razie nie wiadomo. Coś spadło, ale co i gdzie, nie wiadomo. Urządzenia wojskowe nie zarejestrowały żadnego obiektu. Urządzenia cywilne też nie, przynajmniej do tej pory nic się w sieci nie pojawiło.

W komenarzach na różnych portalach internetowych dominuję wątek czegoś co przyleciało ze wschodu.

Większość tego co opisują mieszkańcy, pasuje również do zdarzenia jakie mogłoby zostać wywołane przelotem bolidu i w konsekwencji spadkiem meteorytów. Wystarczy obejrzeć relacje z tego samego dnia z Australii – Meteor rozświetlił nocne niebo w Queensland w Australii

Naszym zdaniem możliwe są trzy opcje:

1. Ktoś robił niezłą imprezę nad jeziorem Kiermoz lub Klimont
2. Przeleciał meteor(yt) no i spadł
3. Ktoś coś wie, ale nie powie…

A jakie jest Wasze zdanie? Zapraszamy na naszą grupę na FB i do udziału w ankiecie – cosmoartel | Facebook

Zostaw komentarz...